PKS Intertrans Głogów: Zagrożeniem dla komunikacji regionalnej jest brak kierowców

Ostatnie lata przyniosły wycofanie się z rynku szeregu przedsiębiorstw wywodzących się z Krajowej Państwowej Komunikacji Samochodowej. Część z nich zmieniła profil działalności, np. PKS Łódź skupił się na zarządzaniu nieruchomościami, większość zniknęła jednak z rynku z uwagi na problemy finansowe. Taki scenariusz nie powinien wydarzyć się w przypadku PKS Intertrans Głogów. Spółka zapewnia bowiem, że jej sytuacja ekonomiczna pozostaje stabilna.

Kursy mogą zniknąć ze względu na deficyt nie pieniędzy, a kierowców

– Bolączką, z którą boryka się nie tylko PKS Intertrans, ale także cała branża transportowa, jest deficyt kierowców – mówi Urszula Gunia z sekretariatu PKS Intertrans Głogów. Problem jest na tyle poważny, że zdaniem spółki może on wpłynąć w przyszłości na obsługę komunikacyjną. Rozwiązaniem miałyby zaś być zmiany ustawowe regulujące zawód kierowcy z uprawnieniami kategorii D.

Nowością z obszaru prawa, która zmieniła sposób funkcjonowania wielu PKS-ów, było powołanie w 2019 r. Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. O ile jednak wiele spółek oparło teraz swoją działalność o realizację kontraktów samorządowych, obsługa połączeń dotowanych stanowi aktualnie dla PKS Intertrans margines. – Mamy podpisane umowy na obsługę linii użyteczności publicznej z sześcioma samorządami. Przychody z tytułu świadczenia takich usług stanowią ok. 5 proc. całkowitych przychodów firmy – wskazuje bowiem nasza rozmówczyni. Na podobnym poziomie kształtuje się także udział w pracy przewozowej. Poza kontraktami publicznymi przewoźnik stale realizuje też regularne przewozy pracowników do Huty Miedzi Głogów, Huty Miedzi Orsk oraz kopalń zlokalizowanych na terenie Zagłębia Miedziowego.

Ubywa podróżujących do dolnośląskich kurortów

Niewielki segment działalności stanowią także przewozy na komercyjnych liniach średniego zasięgu. W sezonie wakacyjnym Intertrans uruchamiał połączenia przyspieszone na trasach z Głogowa do Karpacza, Szklarskiej Poręby i Świeradowa-Zdroju. – Przyszłość tych połączeń stoi jednak pod znakiem zapytania ze względu na malejącą z roku na rok liczbę pasażerów – zaznacza przedstawicielka przewoźnika.

Regionalna oferta przewozowa jest natomiast stabilna. – Na bieżąco modyfikujemy ją tak, by w jak największym stopniu odpowiadać na potrzeby pasażerów. Najwięcej zmian dotyczy modyfikacji godzin odjazdów i tras kursów. Korekty rozkładów dotyczą również skomunikowania połączeń autobusowych i kolejowych – usłyszeliśmy. I tak od grudnia 2022 r. głogowski PKS wydłużył swoje kursy na trasie Przemków – Chocianów pod tamtejszy dworzec kolejowy, bo pociągi do tej stacji zaczęły obsługiwać Koleje Dolnośląskie. Rozpoczęła się też sprzedaż biletu łączonego na przejazdy koleją i autobusem regionalnym.

Przybyło połączeń i autobusów

W ostatnich latach łączna liczba linii PKS Intertrans Głogów wzrosła. Co prawda w 2023 r. zawieszona została obsługa trzech tras, ale w 2024 r. w rozkładzie pojawiło się 25 nowych linii, a zrezygnowano z obsługi jedynie dwóch. Nieco powiększył się też park taborowy: w 2023 r. spółka sprzedała dziesięć autobusów, nabywając siedem, ale w 2024 r. Ponownie sprzedała dziesięć pojazdów, pozyskując piętnaście.

– W zdecydowanej większości kupowaliśmy pojazdy używane w wieku ok. 10 lat. Spośród kupionych pojazdów jedynie dwa były fabrycznie nowe – wylicza Urszula Gunia. Tłumaczy, że problemem pozostaje stale rosnąca cena autobusów, zarówno nowych, jak i używanych, przy braku możliwości pozyskania na ich zakup środków zewnętrznych. Z programów unijnych korzystają bowiem albo spółki samorządowe, albo operatorzy połączeń publicznych posiadający umowy wieloletnie.